gru 10 2003

Mala wpadka


Komentarze: 3
 Ona: Kochanie, wejde do ciebie do kafejki wieczorem, moze skoczymy do ciebie i sie pokochamy. Impulsik mam.  JA: Wiesz, malo spalem, nie przychodz do mnie. I tak odrazu lece do domu bo jutro w niedziele od rana znow pracuje w kafe.  Ona: Ok, niech ci bedzie.

  To bylo w sobote przed praca. W trakcie pracy moje plany ulegly zmianie. W kafejce odwiedzil mnie kolega i wyciagnal mnie do Biblioteki(tak sie nazywa popularny pub w moim miescie) na male piwko. W lokalu tradycyjnie spotkalismy grupke znajomych z czatu. Nie wiem do ktorej bym zabawil, gdyby nie to ze impreza po 2 godzinach przeniosla sie do lokalu prywatnego, na co ja juz nie mogelm sobie pozwolic.

 Podobno wiele stracilem, a stracic moglem jeszcze wiecej udajac sie tam. Ale tego jeszcze nie wiedzialem.

 Nocnego zadnego nie bylo po drodze, wiec zrobilem sobie maly spacerek. Wszedlem do domu, zajrzalem do pokoju i pierwsze co zobaczylem to moje kochanie lezace w lozku ze wzrokiem mordercy.

 Pierwsze spojrzenie i mysle sobie jakos bedzie. Drugie spojrzenie i juz wiem ze bedzie zle. Co zobaczylem? Kobiete ubrana w koronkowa bielizne i samonoski...cos czego ona na codzien nie nosi.

 To miala byc taka erotyczna niespodzianka, a kiedy ja w najlepsze wlewalem w siebie kolejne rozwodnione piwo, ona lezala w lozku i myslala z kim sie wale po krzakach. Teraz musze sie pilnowac co mowie zanim wyskocze na pwo:)

 

meski-zywot : :
10 grudnia 2003, 12:08
uppppps! no to faktycznie mała wpadka... jednak grunt do pozytywne zakończenie!
10 grudnia 2003, 09:15
A widzisz - to jednak nie jest tak źle między wami jak się obawiałeś. Ostrożnie z odmawianiem seksu - kobiety to biorą bardzo do siebie! ;)
nienasycona
10 grudnia 2003, 00:22
hehe :)Masz nauczke,bo z kobieta nie powinno sie zadzierac szczegolnie jesli chodzi o "pewne"kwestie:)

Dodaj komentarz