lis 15 2003

Przeprosiny


Komentarze: 0

 I stalo sie...zabki o sobie przypomnialy. Dawno juz nie mialem takiej jazdy jak wczoraj. Rosnace zabki madrosci doprowadzily do tego, ze bolala mnie cala lewa strona glowy. Dwie pyralginki troche sprawe zalagodzily, ale do pelnego komfortu droga byla daleka. I na co mi te zeby? I tak zaraz sie zepsuja i trzeba bedzie usunac. Zeby bolesci powinny sie nazywac a nie madrosci. Dzisaj juz nie jest tak zle, ale nadal jest male pulsowanie ktore mowi, jestem tutaj i dam ci jeszcze popalic. Doszlo do tego, ze nawet zarty ktore sa moim znakiem rozpoznawczym wczoraj byly nie na miejscu.

 Maly dialog:

Ona: Bede dzisaj miala dla nas niespodzianke Ja: Przyjemna? Ona: Bardziej dla mnie, powiedzmy ze w 70% przyjemna dla mnie, a w 30 dla ciebie. Ja: Przyprowadzisz mi swojego nowego faceta i zakomunikujesz mi, ze mnie zsotawiasz? Ona: Ale to ma byc cos milego. Ja: No przeciez mowie.

Tym razem nie trafilem i bylem zmuszony przepraszac. Nie chcialem, ale kiedy cos mi jest potrafie byc niemily.

 Ta niespodzianka byly przedluzane pazurki. Fajne, lubie u kobiet cos takiego. Tylko jak dla mnie to starta kasy. 100 zl mozna by lepiej spozytkowac, ale wiem ze kobiecie sie nie przetlumaczy i ze panie inaczej patrza na takie sprawy. Dobrze ze narazie udalo mi sie wybic jej z glowy przedluzanie wlosow. Niech same rosna.

 

meski-zywot : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz