Komentarze: 0
Poranna rozmowa u mnie w domu:
Ona: Kochanie, o ktorej poszedles wczoraj spac? Ja: Nie wiem, nie patrzylem na zegarek. Ona: ale ktora byla? Ja: Kochanie, szczesliwi czasu nie licza. Ona: Wiec jestes szczesliwy ze mna? Ja: Ciebie przeciez nie bylo u mnie wczoraj w nocy:)Pod wieczor na przystanku:
Ona: Zobacz kochanie, jaki przystojny facet a jaka ma okropna dziewczyne. Ja: No coz...:)